Budowanie marki w internecie jest jak pieczenie urodzinowego tortu
W zeszły weekend piekłam urodzinowy tort na urodziny moich córek, a dokładnie dwa torty, bo urodziny były podwójne. Uwielbiam gotować, ale pieczenie ciast to nie jest moja mocna strona. Wszelkie wcześniejsze próby kończyły się albo zakalcem, albo spieczonym spodem. A co ciekawe, nawet kiedy piekłam dokładnie według przepisu mojej teściowej, to i tak efekt końcowy nie był taki jakiego się spodziewałam.
Podjęłam jednak wyzwanie, właściwie nie miałam wyjścia, bo moja koleżanka, która zawsze piecze mi wspaniałe torty, nie miała wolnych terminów. Finalnie powstały dwa piękne torty (tak mówili goście) choć w sumie użyłam 3 razy więcej śmietany niż było w przepisie, bo za pierwszym razem śmietana nie chciała się ubić, za drugim się zważyła, a zamiast 2 biszkoptów musiałam upiec 3, bo jeden po cichu zjadł nasz pies!
Dlaczego budowanie marki online jest bardzo podobne do pieczenia tortu? Oto kilka moich refleksji:
1. Zanim zaczniesz musisz się przygotować
Zanim zaczęłam piec miałam w głowie wizję moich tortów i listę tego, czego potrzebuję. Jednak robiąc wszystko w biegu nie sprawdziłam dobrze przepisu i 2 razy wysyłałam męża do sklepu, żeby kupił brakujące składniki. W budowaniu marki wstawienie informacji czy publikacja postu jest szybka i wymaga zaledwie podstawowej wiedzy, żeby wiedzieć gdzie coś wstawić. Najtrudniejsze jest przygotowanie treści, Twojej historii, informacji o Tobie, które chcesz publikować. To co chcesz powiedzieć, na czym dokładnie chcesz skupić się w komunikacji. I co najważniejsze należy określić Twoje cele. Jeśli tego nie zrobisz, to skąd możesz wiedzieć czy efekt jest taki, na jaki liczyłaś, czy może jako taki?
2. Trening czyni mistrza
Gdybym częściej piekła ciasta wiedziałabym jak upiec wspaniały tort. Jeśli poprzez działania w sieci chcesz więcej sprzedawać, mówić o nowych ofertach i dzielić się z innymi Twoją specjalizacją to trzeba ćwiczyć, praktykować, publikować posty, nagrywać live, itp. Nie można liczyć, że bez Twoich działań, publikacji, konkretnego planu, Twojego zaangażowania Twój tort wyjdzie genialnie już za pierwszym razem. Pierwszy post może nie będzie idealny, ale kolejne będą coraz lepsze i będą robiły większe zasięgi, zyskasz większe zaangażowanie Twoich odbiorców. Trenuj, a z czasem będziesz bardziej zadowolona z efektów. A jak powiedział Andre Gide: “Człowiek nie odkryje nowych lądów, dopóki nie zgodzi się stracić oczu z brzegu, i to na bardzo długo”.
3. Budowanie wizerunku wymaga cierpliwości
Nie od razu Rzym zbudowano. Wiele razy widziałam złość i rozczarowanie, że działania w sieci nie przynoszą rezultatów, często nie słuchasz siebie i idziesz na skróty. Zamiast konsekwentnej pracy, czasem żmudnej, oczekujesz szybkich efektów, wierząc, że kupienie nagrody, statuetki, bazy danych potencjalnych klientów, zatrudnienie kogoś bez doświadczenia, ale snującego wizję szybkiego sukcesu, przyniesie zachwycające i natychmiastowe efekty. Z mojego doświadczenia średnio po 3 miesiącach takie “szybkie strzały kulą w płot” przynoszą rozczarowanie a następnie niechęć do kolejnych działań. W przypadku pieczenie tortu chciałam mieć efekt jak z instagramowego obrazka, a przecież to wymaga praktyki i wprawy.
4. W tworzeniu wizerunku warto poprosić o wsparcie
Zamiast poprosić męża czy może mi pomóc, założyłam, że nie potrafi ubić śmietany, a finalnie okazało się, że jest w tym mistrzem. Pytaj się innych, jak to robią, szukaj specjalistów, którzy są mądrzejsi od Ciebie, przecież nie każdy ma te same talenty i kompetencje. Szukaj społeczności i grup, które mogą Cię wspierać i motywować do działania. Rozwijaj się i ucz się, szukaj inspiracji, jak robią to inni, ale uwaga szukaj własnej ścieżki, wychodź poza utarte trasy. Do ubitej śmietany dodałam ekstra galaretkę i barwnik, przez to krem był inny niż w przepisie, był mój oryginalny. Ale bez ubitej śmietany nie miałabym nic.
5. Nie poddawaj się i mierz efekty
Nie zawsze wszystko wychodzi od razu i gdybym poddała się przy pieczeniu to nie mogłabym zobaczyć radości córek, kiedy zdmuchiwały świeczki. Próbuj, eksperymentuj, wierzę, że social media są także dla Ciebie i poprzez budowanie marki online możesz dotrzeć do nowych klientów lub zainteresować media swoją historią. Określając cele w datach czy liczbach możesz zmierzyć efekty Twojej pracy. Działania w social mediach czasem trudno zmierzyć w centymetrach i kilogramach, ale po ilości zainteresowanych klientów i zapytań o ofertę już można.
Ważne aby we wszystkich działaniach myśleć pozytywnie i dobrze się bawić, z każdej lekcji wyciągaj wnioski, z każdym krokiem będziesz mądrzejsza i bardziej widoczna w sieci, a co za tym idzie dotrzesz do ludzi, którzy jeszcze nie wiedzą o Twoim istnieniu i Twojej wiedzy, którą masz do zaoferowania światu.
Autor: Emilia Bartosiewicz – Brożyna – redaktor naczelna LadyBusiness.pl, założycielka i prezes Lady Business Club, ekspert osobistego PR w internecie, pomysłodawczyni plebiscytu dla kobiet biznesu Lady Business Awards. Od 2011 roku łączy samotne liderki, kobiety biznesu i motywuje je do świadomego budowania swojej rozpoznawalności w sieci.
fot. Mniami Cake Szop