Walka o swoje prawa

W moim zawodzie walka jest wpisana w DNA. Każdego dnia o coś walczę. Najczęstszym motywem sporów są sprawy finansowe, rozliczenia albo po prostu - pieniądze. Następnie pojawiają się konflikty o prawa. Choć i tak najczęściej te sprawdzają się do żądania odszkodowania czy zadośćuczynienia. Gdzieś tam daleko na liście pojawiają się jeszcze inne aspekty tzw. racji stanu, sprawiedliwości czy dążenia do prawdy.

Kiedyś przyszedł do mnie mężczyzna w średnim wieku, elegancki, własna firma i konflikty z kontrahentem: „Niech Pani powalczy o moją firmę, ja mam zusy, podatki, nie mogę się poddać – jestem odpowiedzialny za tych ludzi, za ich rodziny.” Powalczyliśmy i wygraliśmy.

Takich historii mam sporo. A to dłużnik, który nie płaci, a to ubezpieczyciel, innym razem były wspólnik, albo były partner. Staję do walki każdego dnia. Klienci oczekują ode mnie, że będę nieustępliwa w walce o ich prawa. Trzeba zawalczyć na sali sądowej i w rozmowie. Trzeba przekonać, pokazać „jaja” i dać upust nerwowom. W moim zawodzie na co dzień rozmawiam z ludźmi o pieniądzach i konfliktach, ich oczekiwaniach i możliwościach, jakie stwarza prawo. Mój instynkt prawniczy zadaje tysiące pytań, aby poznać fakty i ustalić szczegóły. Wiem, że żyjemy w społeczeństwie, w którym ludzie kłamią. Z różnych powodów. Trzeba więc ustalić kto zmienia fakty lub myli szczegóły. Nie brakuje mi pewności siebie i odwagi w formułowaniu opinii, lubię nazywać rzeczy po imieniu. Mówię otwarcie NIE złym rzeczom. 

Coraz częściej staję – tak zwyczajnie – po stronie słabszych, prowadząc sprawy, gdy wiem, że dzieje się krzywda. Kiedyś zadzwoniła młoda matka z niepełnosprawnym dzieckiem. I wielka bezradność wobec systemu urzędniczego. Myślę sobie: trzeba zawalczyć. Szybko podjęłam decyzję i powalczyłam.   

Muszę ustalić jaki sens ma to, o co walczę. Jakie są fakty i prawdziwe motywy.  To pozwala ustalić strategię, panować na walką i ustalić kto przekręca fakty, a kto pomija szczegóły. Tak naprawdę każdego dnia jestem na wojnie.

Ale dzisiaj ktoś prowadzi inną, wyjątkowo realną i okrutną wojnę. Jest na wojnie każdego dnia, jest zaangażowany i chce wygrać. Aby zatriumfowała demokracja i prawa człowieka. Toczy się w interesie nas wszystkich. Ktoś inny ustala motywy i fakty.

Autor: Katarzyna Lebiedowicz-Grzanka – partner zarządzający KLG Kancelaria Prawna, radca prawny, posiada prawie 20 letnie doświadczenie w obsłudze prawnej firm i jednostek budżetowych, specjalizuje się w obsłudze MŚP, przeprowadza procesy inwestycyjne, prowadzi sprawy z zakresu nowych technologii, doradza w sprzedaży internetowej, realizuje ogólnopolski projekt „Bezpieczne umowy w Biznesie”, autorka publikacji prawniczych, ceniona przez klientów i partnerów za perspektywę biznesową dla obsługiwanych spraw i projektów wzbogaconą o doświadczenie w sektorze publicznym.


Udostępnij