Utalentowane przedszkolaki a sukces w biznesie

Część dzisiejszych maluchów z pewnością zostanie w przyszłości rekinami biznesu. Dzieci i przedsiębiorczość łączy jednak coś jeszcze: edukacja. Z obszarem tym wiążą się atrakcyjne perspektywy inwestycyjne dla osób myślących dziś o własnej działalności gospodarczej.

Systemowe problemy oświaty związane z nauczaniem matematyki i pogarszające się wyniki obowiązkowych egzaminów szkolnych w zderzeniu z potrzebami rynku pracy sprawiają, że zarówno młodzież, jak i ich rodzice coraz intensywniej poszukują nowych możliwości edukacji z zakresu przedmiotów ścisłych. Niestety, uczniom szkół ponadpodstawowych trudno jest nadrobić zaległości i zmienić ugruntowane przez lata przekonanie, że matematyka jest trudna i niezrozumiała. Często z powodu zniechęcenia i silnego przeświadczenia, że „nie jestem umysłem ścisłym”, uczniowie decydują się na studia humanistyczne, które nie gwarantują równie atrakcyjnej ścieżki zawodowej co informatyka, automatyka czy robotyka.

Między innymi ze względu na uwarunkowania rynku pracy, edukacja matematyczna kilkulatków staje się coraz bardziej powszechna. Według badań CBOS, w 2012 roku na zajęcia dodatkowe planowało wysłać swoje dzieci 47% respondentów. – Rodzice nauczeni na przykładzie własnym lub swoich starszych dzieci szukają sposobów, by zaoszczędzić kolejnemu pokoleniu problemów z matematyką. Dlatego coraz chętniej posyłają najmłodszych na zajęcia, które poprzez zabawę pozwalają rozwijać naturalną ciekawość świata, wyobraźnię i umiejętność logicznego myślenia – mówi Małgorzata Grymuza, Dyrektor Regionalny MathRiders Polska. – Zapotrzebowanie na tego typu zajęcia jest również szansą dla osób, które chcą łączyć działalność biznesową ze społecznie wartościową inicjatywą rozwoju oferty edukacyjnej, odpowiadającej zarówno oczekiwaniom rynku, jak i potrzebom uczniów – dodaje ekspert. Przekonanie wielu przedsiębiorców, że popyt na skuteczne metody nauczania niesie ogromny potencjał dla biznesu, znajduje odzwierciedlenie w dynamicznym wzroście liczby funkcjonujących na naszym rynku edukacyjnych systemów franczyzowych. Jest ich już przeszło 60.

Rozwój biznesu w zgodzie z rozwojem dziecka
Oferta edukacyjna placówek przedszkolnych stale się poszerza, oferując maluchom różnorodne aktywności. Z punktu widzenia rozwoju dziecka, mogą one przynieść wiele korzyści. To właśnie w wieku przedszkolnym umysł jest najbardziej chłonny. Do piątego roku życia kształtuje się aż 80% struktury sieci neuronalnej. Co więcej, badania polskiej badaczki – prof. Edyty Gruszczyk- Kolczyńskiej, wskazują, że nawet połowa kilkulatków wykazuje predyspozycje do nauki matematyki, a co piąty 5-latek jest ponadprzeciętnie uzdolniony.

Dane naukowe i doświadczenia dydaktyków potwierdzają dużą skuteczność pracy z małymi dziećmi. Wymierne efekty widać już w pierwszych latach edukacji wczesnoszkolnej.- Podopieczni, którzy korzystali z opracowanych przez naszą Grupę Edukacyjną zajęć matematycznych, nie tylko nie mają żadnych problemów z tym przedmiotem podczas zajęć szkolnych, ale wręcz wyróżniają się na tle pozostałych dzieci. Dzięki metodologii opartej na naturalnym rozwoju dziecka, traktują one naukę matematyki jak zabawę i źródło nowych, satysfakcjonujących odkryć – mówi Małgorzata Grymuza z MathRiders. – To właśnie forma zajęć jest kluczowa z punktu widzenia skuteczności systemu MathRiders – zarówno na polu edukacyjnym jak i biznesowym. Zadowoleni z efektów rodzice i dzieci, które przychodzą na zajęcia z przyjemnością, polecają zajęcia znajomym. Dzięki tym rekomendacjom, grupa naszych uczniów systematycznie się powiększa. W przyszłym roku przewidujemy podwojenie ich liczby– dodaje Grymuza.

Matematyka dla 3-latka
Poszerzenie grona odbiorców tego typu zajęć to także efekt rozbudowania metodologii i oferty kursów MathRiders o zajęcia dla 3- latków. Do tej pory matematyki metodą MathJogs i MathRiders w Polsce uczono dzieci od 4 roku życia. Zmieni się to już w 2015 roku. Zgodnie z międzynarodowymi trendami, elementy przedmiotów ścisłych wprowadzane są w edukację coraz młodszych dzieci. Taka tendencja jest efektem nie tylko obserwacji oraz doświadczeń rodziców i nauczycieli, ale także doniesień naukowych w dziedzinie pedagogiki i psychologii dziecięcej. Pokazują one, że dostosowane do poziomu rozwojowego metody pozwalają stworzyć podstawy, które umożliwią efektywną naukę w wieku szkolnym. – Oczywiście edukacja kilkulatków musi przebiegać w zgodzie z naturalnymi możliwościami i potrzebami rozwojowymi dziecka. Nauka w naszych centrach przyjmuje więc formę zabawy w przyjaznej atmosferze. Wykorzystywane metody i materiały dydaktyczne sprawiają, że zajęcia są okazją nie tylko do zdobywania wiedzy, ale przede wszystkim rozwijania naturalnej w tym wieku ciekawości świata, umiejętności logicznego myślenia oraz nabywania kompetencji społecznych i budowania pewności siebie. Wszystkie te elementy sprawiają, że zachęceni efektami rodzice coraz liczniej przekonują się, że w tego typu zajęcia dla najmłodszych warto inwestować – mówi Małgorzata Grymuza z MathRiders.Dla potencjalnych franczyzobiorców to bardzo dobry moment na zaangażowanie kapitału w edukacyjny biznes matematyczny. Rośnie społeczna świadomość wagi przedmiotów ścisłych dla sukcesu życiowego, a rynek usług w tym segmencie nie jest jeszcze tak nasycony, jak w przypadku szkół językowych.

Kontakt dla mediów: Ewa Mąka, More&More Marketing, mob.: 571.246.668, e-mail: ewa@moreandmore.pl


Udostępnij