Siła kobiet w światowej polityce
Nowa Zelandia, rok 1893. Kobietom po raz pierwszy na świecie zostało przyznane powszechne prawo wyborcze. Wtedy mało kto myślał o tym, że w przyszłości płeć żeńska będzie obejmować najważniejsze krajowe stanowiska. Ponadto rozwój emancypacji nie przebiegał równomiernie we wszystkich krajach – w Szwajcarii kobiety mogą głosować dopiero od 1971 roku, w Brunei praw wyborczych wciąż nie posiadają.
Obecnie na świecie urząd sprawuje 9 kobiet na stanowisku prezydenta, 11 na stanowisku premiera, 5 gubernator generalnych oraz 3 monarchinie. Dzierżona władza nie oznacza jednak dla wszystkich z nich rezygnowania z normalnego życia ani promowania wyznawanych przez siebie wartości. Pokazują one, iż można łączyć karierę w polityce zachowując przy tym cząstkę siebie.
Największa wygrana mundialu
Podczas tegorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej Chorwacja w brawurowym stylu podbiła serca kibiców na całym świecie. Najjaśniejszą gwiazdą wydarzenia nie był jednak żaden z piłkarzy, lecz głowa tego ponad 4-milionowego państwa – Kolinda Grabar Kitarović. Rządzi ona od 2015 roku i jest pierwszą panią prezydent na całych Bałkanach. Zajęła 39. miejsce w rankingu najbardziej wpływowych kobiet, stworzonym przez magazyn Forbes. Aby pojawić się na mundialu wzięła urlop, za który nie pobierała pensji. Do Rosji przyleciała samolotem w klasie ekonomicznej, a na meczach, zamiast w sektorach VIP zasiadała na trybunach, wśród innych fanów. Zaskarbiła sobie tym sympatię wielu ludzi, nie tylko miłośników sportu. Według chorwackiej firmy analitycznej Mediatoolkit aż 25% newsów z mundialu dotyczyło właśnie Kolindy (w bałkańskich mediach zamiast po nazwisku zwykło się tytułować ją po imieniu). Co ciekawe, pojawiały się głosy, że tak ekspresywny doping nie przystoi osobie na tym stanowisku. Nie wszyscy Chorwaci byli zadowoleni z zachowania pani prezydent, w przeciwieństwie do obywateli Szkocji i ich stosunku do swojej szefowej rządu.
Na czele parady
Nicola Sturgeon na urząd Pierwszej Minister (odpowiednik premiera) Szkocji została mianowana w 2014 roku. Od wielu lat wspiera społeczność LGBT i regularnie bierze udział w Pride Glasgow – lokalnej paradzie równości. Jej zwyczaju nie zmieniła nawet wizyta Donalda Trumpa – zamiast spotkania z amerykańskim prezydentem wybrała przejście na czele tegorocznego pochodu. Decyzja dotycząca stroju na to wydarzenie również nie był przypadkowy – Pierwsza Minister założyła koszulkę z napisem „Wybierz Miłość” zaprojektowaną przez Katharine Hamnett. Dochód z jej sprzedaży przeznaczany jest na pomoc uchodźcom. „Zjednoczone Królestwo powinno być otwarte dla osób LGBTI poszukujących azylu” mówiła Sturgeon podczas wydarzenia. Szefowa szkockiego rządu otwarcie krytykuje politykę Trumpa dotyczącą m.in. przebywania imigrantów na terenie Stanów Zjednoczonych i rozdzielania rodzin. Nie jest jednak jedyną premier dla której ognisko domowe stanowi wielką wartość.
Rodzina na równi z karierą
Powrót do Nowej Zelandii, jednak tym razem rok 2018. Najmłodsza szefowa rządu na świecie Jacinda Ardern po raz pierwszy od ponad 30 lat i jednocześnie jako druga kobieta w historii urodziła dziecko w trakcie piastowania urzędu. Na miejsce porodu wybrała publiczny szpital, a jako środek transportu własny samochód. Ciąża nie przeszkodziła jej w pracy – zdecydowała się wziąć tylko 1,5 miesiąca urlopu macierzyńskiego, mimo iż sama wydłużyła czas jego trwania z 18 do 22 tygodni dla wszystkich Nowozelandek. Oprócz tego wprowadziła dodatkowe, cotygodniowe wsparcie finansowe przysługujące matkom na wydatki związane z noworodkami. Sama Ardern określa siebie jako zwyczajną kobietę, która stara się łączyć pracę z życiem rodzinnym i może liczyć na wsparcie partnera w kwestii pozostania w domu z dzieckiem. Tym sposobem postrzegana jest jako autorytet przez młode kobiety pragnące spełniać się w obu tych dziedzinach.
Kobieca siła w polityce
Mimo iż zdecydowaną większość w polityce stanowią mężczyźni, to obejmowanie przez płeć żeńską wysokich stanowisk nie jest zjawiskiem zadziwiającym, a wręcz powszechnym. Kobiety udowadniają, że mogą być ważnymi graczami na arenie międzynarodowej, jednocześnie nie rezygnując ze swoich przekonań i priorytetów w życiu.
W Polsce podczas każdej kadencji średnio 20% mandatów sejmowych otrzymują panie. W senacie jest ich zdecydowanie mniej. Obecność kobiet w rządzie nabiera jednak na znaczeniu, a pomysły, takie jak równa liczba miejsc na listach wyborczych dla kobiet i mężczyzn, spotykają się z poparciem znacznej części społeczeństwa. W 2016 roku Beata Szydło, ówczesna premier rządu, została sklasyfikowana na 10. miejscu rankingu 22 najbardziej wpływowych dam świata polityki opublikowanym przez magazyn Forbes. Wcześniej próżno było szukać jakiejkolwiek Polki w tym zestawieniu. To może być sygnał do tego, iż czas kobiet w nadwiślańskiej polityce dopiero nadchodzi.
Źródło: Conquest