Real time marketing – dlaczego warto być na bieżąco

Prowadzanie działań z zakresu real-time marketingu ma szansę przynieść firmie wiele korzyści. Niektóre z nich to z pewnością zbudowanie pozytywnej relacji z konsumentem, nawiązanie z nim dialogu oraz pozyskanie w jego oczach bardziej „ludzkiej twarzy” marki. Nie jest odkryciem, że w dzisiejszych czasach, aby skłonić klienta do zakupu, najpierw musimy zdobyć jego zaufanie i zainteresowanie. Jak więc właściwie wykorzystać real-time marketing do budowania korzystnego wizerunku firmy? Czy każda marka może prowadzić działania z zakresu RTM?

Szeroko pojętą istotą real-time marketingu jest dostarczenie odpowiedniej oferty dla danego klienta we właściwym miejscu i czasie. Bardzo duże znaczenie ma tutaj indywidualizacja oferty na podstawie śledzenia zachowań konsumentów w sieci. W wąskim ujęciu RTM można określić jako działania/informacje, które dotrą do konkretnych użytkowników w chwili wystąpienia danego zdarzenia. Marketing w czasie rzeczywistym charakteryzuje się natychmiastowym reagowaniem na aktualne wydarzenia istotne dla danego społeczeństwa. Doskonałym przykładem tego typu działań – i jednocześnie jednym z najpopularniejszych – jest zachowanie marki Oreo w trakcie amerykańskiego Super Bowl w 2013 roku. Nie od dziś wiadomo, iż jest to jedno z najważniejszych wydarzeń, które gromadzi na stadionie i przed telewizorami miliny widzów. W trakcie meczu finałowego w 2013 niespodziewanie nastąpiła awaria elektryczności i na całym stadionie zapadła ciemność. Wówczas większość ludzi włączyła swoje social media, aby sprawdzić informacje na ten temat. Nie wiem, czy je znaleźli, ale z pewnością trafili na spontaniczną reakcję marki Oreo na zaistniałą sytuację. Jaką? W kilkanaście minut po zatrzymaniu gry z powodu braku prądu marka zamieściła na Twitterze zdjęcie swojego ciasteczka z informacją, że w ciemności nadal można jeść ciastka Oreo. Reakcja internautów była niesamowita, obrazek został udostępniony na Twitterze kilkanaście tysięcy razy, a jeszcze więcej osób polubiło go na Facebooku.

Czy każda marka może prowadzić działania RTM?

Moim zdaniem tak. Najważniejsze jest, aby treść przekazu trafiła w aktualne potrzeby odbiorców i była adekwatna do ich obecnych nastrojów i sytuacji, w jakiej się znajdują. Mogą to być święta, ważne wydarzenia sportowe czy kulturalne, nieoczekiwane sytuacje (jak w przypadku Oreo). Najważniejsze jest tu błyskawiczne adaptowanie tych zdarzeń na potrzeby marki i tworzenie takich komunikatów, które zainteresują jak największą liczbę odbiorców. Dobrą akcję może przeprowadzić zarówno producent ciastek, smartfonów, jak i środków czyszczących. Najważniejsze i jednocześnie najtrudniejsze jest to, aby reakcja nastąpiła w najlepszym czasie i miejscu. Jednak kreatywność i wyczucie czasu to nie wszystko. Ktoś powie, że dla jego marki takie działania są bezsensowne, gdyż jego potencjalni konsumenci nie korzystają z social mediów. Owszem, to prawda, że główną grupą odbiorców działań RTM w social mediach są nastolatkowie i ludzie młodzi. Pamiętajmy jednak, że Ci sami ludzie za klika czy kilkanaście lat wejdą w wiek, w którym staną się główną siłą zakupową, dlatego podtrzymywanie z nimi dobrych relacji może okazać się koniecznością w budowaniu pozytywnego wizerunku naszej marki.

Autentyczność przede wszystkim

W działaniach z zakresu RTM niezwykle istotne są również autentyczność przekazu i dostosowanie komunikatu do stylu marki. Jeśli odbiorcy wyczują sztuczność, całe działanie może okazać się nie tyle nieskuteczne, co nawet może spowodować ośmieszenie marki w oczach odbiorców. Zarówno sam kontekst, jak i język powinny być zrozumiałe dla adresatów. Odbiorca powinien od razu skojarzyć fakty i zrozumieć treść przekazu. Błyskotliwy i zabawny przekaz w bardzo szybkim tempie ma szansę rozprzestrzenić się po całym internecie, decydując tym samym o sukcesie naszych działań.

Rozwój serwisów społecznościowych oraz popularność budowania dzięki nim relacji międzyludzkich stanowi dla współczesnych firm szansę oraz wyzwanie. Pomimo iż tego typu działania stawiają przed firmami wymóg ciągłego bycia na bieżąco oraz czujności , a co za tym idzie – zaangażowania czasowego i finansowego, ma szansę przynieść im szereg realnych korzyści. Budowanie świadomości marki, utrzymanie klienta czy wzmocnienie jego zaangażowania to tylko kilka z nich. Pamiętajmy jednak, że działania te powinny stanowić element szerszego planu komunikacji na którym będziemy budować nasze cele sprzedażowe i rozwojowe. Tylko wtedy działania RTM będą odbierane jako naturalne i wynikające z potrzeby chwili, a nie agresywne i nachalne działania reklamowe.

Autor: Łukasz Roszkowski – pasjonat komunikacji i wszystkiego co jest z nią związane. Dyrektor zarządzający w firmie Vamos Media specjalizującej się w szeroko pojętej komunikacji marketingowej. Doświadczenie zawodowe zdobywał, pracując m.in. w agencjach PR w Warszawie. Wcześniej zajmował stanowisko dziennikarza w Kurierze Porannym i Gazecie Współczesnej. Pisał również o sporcie na łamach portali Sportowefakty.pl i reprezentacja.net. Po kilku latach spędzonych w Warszawie postanowił powrócić do rodzinnego Białegostoku i przenieść zdobyty doświadczenie na lokalny grunt.

Vamos Media to dom mediowy specjalizujący się w tworzeniu spójnych planów komunikacji marketingowych, różnego rodzaju kampanii reklamowych, a także kompleksowym doradztwem w zakresie zakupu mediów. Firma powstała w 2015 roku. W jej porfolio znajdują się m.in. takie firmy jak Lody Bonano, Samsung Brand Store czy Unicell Poland producent farb I chemii budowlanej marki Primacol.


Udostępnij