Czy kobiety inwestują lepiej od mężczyzn?
Niektóre kobiety wciąż uważają, że inwestowanie jest typowo męskim zajęciem. W świadomości wielu z nich to właśnie mężczyźni powinni dbać o finanse rodziny. Jednak, jak się okazuje, to kobiety są długoterminowo lepszymi inwestorkami. Są świetne w oszczędzaniu oraz zarządzaniu domowym budżetem. Robią to racjonalnie i bezpiecznie. Ale czy w czasach wojny, pandemii i kryzysu warto w ogóle inwestować?
Kobiety dużo sprawniej zarządzają domowym budżetem. Wynika to z faktu, że naturalnie mają silniejszą potrzebę poczucia bezpieczeństwa. Niestety wciąż wiele z nich nie ma świadomości, że mogą, a nawet powinny coś zrobić ze swoimi oszczędnościami, że powinny zadbać również o własne finanse, jak również o swoją emeryturę. Dlaczego tak się dzieje?
Wierzymy w stereotypy
„Wynika to z faktu, że wciąż słyszymy wiele stereotypów związanych z finansami, szczególnie tych dotyczących kobiet. Utarło się przekonanie, że kobieta zostanie odebrana jako materialistka, więc bezpieczniej jest wyznawać zasadę, że pieniądze szczęścia nie dają.
Wiele osób wierzy, że rząd zapewni im godne emerytury, natomiast statystyki mówią same za siebie. Dzisiaj najniższe emerytury– na poziomie około 1 700 złotych brutto, otrzymują w większości właśnie kobiety. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę fakt, że ponad połowa pań, które ukończyły 50. rok życia, żyje samotnie,
a więc musi samodzielnie utrzymywać gospodarstwo domowe. Nie mówiąc już o rozpadających się małżeństwach i o samotnych matkach – bo to głównie kobiety zostają z dziećmi i nie mają wsparcia, ściągalność alimentów jest obecnie na bardzo niskim poziomie.” – mówi Anna Smolińska, inwestorka i autorka bloga kobietainwestuje.pl.
Zabezpieczenie przyszłości
Kluczową rolę odgrywa tutaj świadomość tego, co wydarzy się w przyszłości oraz zaplanowanie swoich finansów tak, aby się zabezpieczyć. Jest to bardzo ważne w przypadku kobiet, ponieważ to one zwykle opiekują się domem w przypadku losowych kryzysowych sytuacji. Oznacza to, że mają dużo okresów nieskładkowych lub po prostu rezygnują z pracy. Dodatkowo uwidoczniła to pandemia, która zamknęła rodziny w domach. Właśnie w obliczu kryzysu kobiety zaczynają się interesować tym, jak stać się niezależnymi finansowo.
„W mojej pracy jako mentorka dużo rozmawiam z kobietami i wiem, że o pieniądzach powinno się mówić, szczególnie w związkach. To nie jest temat tabu. Ważne jest zaplanowanie przyszłości np. w sytuacji, kiedy kobieta urodzi dziecko. Jest to jedna z większych barier, która sprawia, że kobiet inwestorek jest mniej. Oczywiście inwestowanie wiąże się z ryzykiem, ale może być też receptą na godne życie na emeryturze, przyszłość dzieci, czy nawet na wycieczkę dookoła świata za 10 lat.” – mówi Marlena Wieteska, dyrektorka marketingu WealthSeed i mentorka w programie Fundacji Liderek Biznesu.
Bezpieczne inwestowanie
Najczęściej wybieranym przez kobiety rozwiązaniem do lokowania kapitału są lokaty. Wynika to
z naturalnego i silnego instynktu – lęku przed utratą funduszy. Wybierając ten sposób przechowywania pieniędzy nie trzeba posiadać szczególnej wiedzy, a środki są bezpieczne. Ostatnie dane z GPW mówią, że tylko kilkanaście procent kobiet zakłada konta na giełdzie. To nadal bardzo mało, a największą barierą wydaje się być brak świadomości, że powinno się coś z pieniędzmi robić.
„Inwestowanie nie musi zabierać dużo czasu i może się zacząć już na poziomie 150 – 200 złotych. To bardzo ważne, ponieważ można w ten sposób zabezpieczyć swoją przyszłość i mieć chociażby drugą emeryturę. Zachęcam kobiety do tego, żeby chociaż spróbować.
Zacząć należy od celu, czyli wiedzieć dlaczego chcemy inwestować oraz jaki kapitał możemy na to przeznaczyć. Bardzo ważna jest też akceptacja ryzyka, ponieważ nie każdy powinien inwestować w agresywne instrumenty finansowe. Najważniejsza jest natomiast edukacja. Trzeba mieć wiedzę, aby rozpocząć proces inwestowania. Obecnie jest ona dostępna powszechnie, czy to na portalach online czy dedykowanych kanałach w social mediach.” – dodaje Anna Smolińska.
Mniejsze ryzyko
Kobiety mają niższą akceptację ryzyka niż mężczyźni, jednak w długim terminie to właśnie one osiągają wyższe zyski. Dzieje się tak, ponieważ bardziej trzymają się swojej strategii. Większa pokora i bezpieczeństwo transakcji powoduje, że w długoterminowych inwestycjach zyskują więcej. Jak wynika z badań, inwestującymi mężczyznami z kolei często kieruje testosteron. Dlatego też podejmują szybsze i bardziej ryzykowne decyzje, co daje im większe zyski, ale w krótkim okresie.
„Kobiecy potencjał jest ogromny. Nie musimy naśladować tego, jak inwestują mężczyźni. Można natomiast ten styl inwestowania dostosować do kobiecych predyspozycji. Moim zdaniem instrumenty pasywne idealnie nadają się dla kobiet, ponieważ wykorzystują ich najlepsze cechy, takie jak cierpliwość, trzymanie się strategii czy długoterminowość obniżającą – tak ważne dla nas – potencjalne ryzyka inwestycji.” – podsumowuje Anna Smolińska.
W co teraz inwestować?
Obecna sytuacja geopolityczna powoduje, że jeśli chcemy czuć się bezpiecznie, możemy rozejrzeć się za inwestowaniem w stabilne aktywa. Na zaopiekowanie się częścią swoich oszczędności pozwolą obligacje skarbowe indeksowane inflacją w długim okresie czy proste ETF-y. Oczywiście zależy to też od poziomu edukacji inwestorki. Ktoś, kto dopiero zaczyna, powinien zacząć od prostych instrumentów.
„Dla kobiet proponuję rozwiązanie, jakim jest aplikacja WealthSeed. Można w niej rozpocząć inwestowanie nawet od 100 zł miesięcznie. W dodatku konto jest darmowe, zarówno w PLN, EUR, jak iw USD. Do dyspozycji jest ponad 400 ETF-ów – funduszy inwestycyjnych notowanych na giełdzie i naśladujących ruchy indeksów giełdowych. Jest to obecnie najpopularniejszy sposób inwestowania w aktywa pasywne. Uruchomiliśmy komunikację skierowaną do kobiet i możliwość dzielenia się doświadczeniami, ponieważ obecnie rynek jest zdominowany przez przekazy tworzone przez mężczyzn dla mężczyzn.” – uzupełnia Marlena Wieteska.
Anna Smolińska to aktywna inwestorka giełdowa i w nieruchomości, autorka bloga kobietainwestuje.pl oraz książki „Kobieta inwestuje. Twoja droga do niezależności finansowej”. Marlena Wieteska jest mentorką
w programie Fundacji Liderek Biznesu oraz dyrektorką marketingu WealthSeed – aplikacji do łatwego inwestowania i zarządzania finansami osobistymi. Zapraszamy do obejrzenia rozmowy: LINK
fot. Unsplash