Na co dzień zajmuję się prawem podatkowym, ale niekiedy chcę przekazać wam, moim czytelnikom także inne przysługujące wam prawa, z których możecie i powinniście korzystać. To co przeczytacie poniżej jest pigułką, która ma was przekonać, że prawo antymonopolowe chroni każde przedsiębiorstwo nawet najmniejsze i każdej/każdemu z was należy się odszkodowanie od nieuczciwego podmiotu.

Chroni was prawo Unii Europejskiej
Aby uświadomić pokrzywdzonym przedsiębiorcom, że odszkodowanie należy się im jak przysłowiowa psu zupa należy wskazać na prawo europejskie. Nawet sam akt powołujący Unię Europejską i stanowiący o zasadach jej funkcjonowania, czyi Traktat o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, w artykułach 101 oraz 102 ustanawia zasady uczciwej (niezakłóconej) konkurencji, która ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania rynku wewnętrznego.

Wśród praw gwarantowanych przez prawo UE znajduje się prawo do odszkodowania za szkodę poniesioną w wyniku naruszenia art. 101 lub 102 TFUE. Jak wskazuje sama Komisja Europejska „Pełna skuteczność unijnych reguł konkurencji byłaby zagrożona, gdyby poszkodowane strony nie mogły dochodzić odszkodowania za straty spowodowane wystąpieniem naruszenia tych reguł. Każdy jest uprawniony do ubiegania się o odszkodowanie za poniesioną szkodę, jeśli między tą szkodą a porozumieniem lub praktyką zakazaną przez unijne reguły konkurencji istnieje związek przyczynowo-skutkowy.”

Przepisy unijne nie zawierają jednak procedury dochodzenia powyższych praw w sposób odrębny od pozostałych praw chronionych przez UE. Państwa członkowskie powinny w swoich procedurach zawrzeć takie przepisy. Przepisy prawa krajowego powinny uwzględniać trudności i ograniczenia nieodłącznie związane z ustalaniem wysokości szkody w sprawach dotyczących konkurencji.

Podobnie jak prawo unijne, także Polska nie uchwaliła szczególnych przepisów proceduralnych w zakresie odszkodowania za szkodę wyrządzona nieuczciwymi praktykami naruszającymi zasady uczciwej konkurencji. Nie oznacza to, że przedsiębiorcy są bez szans. Podstawę prawną do złożenia roszczenia z tytułu szkody antymonopolowej znajdziemy w przepisach kodeksu cywilnego (zwłaszcza w zakresie szkody) oraz w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. z 2003 r. nr 153, poz. 1503 ze zm.).

Do sądu powszechnego po odszkodowanie
Aby otrzymać odszkodowanie musicie złożyć pozew do sądu powszechnego o przyznanie i wypłatę odszkodowania. Jeśli mamy pozew musi też być pozwany, czyli podmiot, który dopuścił się nieuczciwej praktyki.

Występując do sądu nie musicie mieć w ręku decyzji UOKiK o stosowaniu nieuczciwych praktyk przez pozwanego. Potwierdza to uchwała Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 2008 r. III CZP 52/08 gdzie SN wskazał, że „Jeżeli do ustalenia nieważności umowy jest to niezbędne, sąd może samodzielnie stwierdzić naruszenie zakazu nadużywania pozycji dominującej (art. 8 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, jedn. tekst: Dz.U. z 2005 r. Nr 244, poz. 2080 ze zm.), chyba że została już wydana ostateczna decyzja Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stwierdzająca nadużycie pozycji dominującej (art. 9 ustawy).”

Brak takiej decyzji działa jednak na naszą niekorzyść ponieważ musimy udowadniać składowi sędziowskiemu, że dana praktyka zakłócała swobodę konkurencji i była niezgodna z prawem. W takim przypadku postępowanie sądowe może trwać znacznie dłużej. Decyzją UOKiK sąd jest natomiast związany.

Wycena szkody
Wielką trudność sprawia poszkodowanym wycena szkody, a zatem ustalenie wysokości żądanego odszkodowania. Jest to trudne z tego powodu, że trzeba oszacować to, co wydarzyłoby się, gdyby nie doszło do naruszenia, poprzez analizowanie okresów przed naruszeniem lub po nim lub poprzez badanie innych rynków, na które dane naruszenie nie miało wpływu. W ramach tego rodzaju metod porównawczych uznaje się, że dane (ceny, wielkości sprzedaży, marże zysku lub inne zmienne ekonomiczne) pochodzące z okresu lub rynku, na który naruszenie nie miało wpływu, stanowią wskaźnik hipotetycznego scenariusza, w którym nie doszło do naruszenia.

Szkodę wycenić jest trudno, ale nie jest to niemożliwe. Za oceanem przedsiębiorcy wraz z prawnikami i sędziami nauczyli się szacować takie szkody. Nam przychodzi z pomocą Unia Europejska, która uchwaliła „Wskazówki: Ustalanie wysokości szkody w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia art. 101 lub 102 TFUE”. Akt ten nie jest ani wiążący ani wyczerpujący, ale może być punktem wyjścia do rozpoczęcia szacowania szkody. Jest ogólnodostępny na stronach internetowych Unii Europejskiej.

Autor: Iwona Chłopek, Doradztwo Podatkowe 24

Iwona Chłopek | Księgowość | Podatki

Czytaj także