Agata Cupriak: Prowadzisz Milado Centrum Rozwoju Personalnego już 13 lat. Jakie dostrzegasz zmiany na rynku pracy, nowe trendy związane z rekrutacją pracowników?

Kamila Wrocińska: Na przestrzeni 13 lat mojej przygody z rekrutacją, można powiedzieć, że żyjemy pomiędzy okresami uzależnionymi od tego, do kogo należy rynek pracy (uśmiech). W tej chwili bez wątpienia należy on do pracownika.

Natomiast dziś to pracownicy, a właściwie kandydaci do pracy, jasno określają swoje oczekiwania. Wielkopolska, z której pochodzę, jest w tej chwili regionem o najmniejszym bezrobociu, co oznacza dla pracodawców najtrudniejszą sytuację.

Zanim zaczniemy mówić o rekrutacji, musimy pomyśleć o tym, w jaki sposób przyciągnąć do firmy potencjalnych kandydatów. Zachęcam do tego, aby odpowiedzieć sobie na pytanie, DLACZEGO ktoś ma chcieć pracować w mojej firmie?

I rzeczywiście tak jest, że wiele firm zaczyna komunikować kogo poszukuje, ale niezwłocznie dodając, dlaczego są pracodawcą godnym polecenia. Firmy myślą o budowaniu swojego wizerunku, jako pracodawcy nie tylko poprzez kampanie marketingowe skierowane do potencjalnych kandydatów, ale również poprzez styl i jakość prowadzonego procesu rekrutacji.

AC: Jakie są obecnie największe wyzwania przed pracodawcami, którzy chcą pozyskać dobrych specjalistów?

KW: Myślę, że największym wyzwaniem jest dziś poprawa jakości zarządzania i pracy z ludźmi, po to, aby nie dopuszczać do tego, że ludzie odchodzą do innych firm. Jako pracodawcy nie możemy sobie na to pozwolić, ponieważ zastępowalność tych najbardziej doświadczonych jest często niewykonalna.

To po pierwsze. Natomiast po drugie, a równie ważne według mnie, jest to, aby zapewniając rozwój pracownikom doprowadzić do takiej sytuacji, w której jeśli już ktoś od nas odchodzi, to abyśmy mieli kogoś innego w firmie, kto go zastąpi. A szukali na jak najmniej wymagające stanowiska, na które będzie nam łatwiej znaleźć wśród osób z dużo mniejszym doświadczeniem, oczekiwaniami finansowym i szybkimi perspektywami wdrożenia

AC: Jakie najczęściej błędy popełniają firmy w procesie rekrutacji?

KW: Szukamy swojego odbicia lub odbicia kogoś innego, kto właśnie odszedł z firmy. Problem w tym, że kogoś takiego nie ma i ile byśmy nie szukali, to każda rekrutacja zakończy się fiaskiem.

Często też jest tak, że nie mamy spisanego profilu osoby, którą szukamy i zadań, jakie ta osoba ma realizować i zdarza się podejmować decyzje o wyborze kandydata pod wpływem emocji, bo np. fantastycznie się rozmawiało.

Obserwuję to często w trakcie rozmów rekrutacyjnych. Wiele firm, z którymi współpracujemy decyduje się na to, aby któryś z naszych konsultantów uczestniczył w rozmowach rekrutacyjnych z rekomendowanymi przez nas kandydatami. Często obserwuję sytuację, kiedy w trakcie rozmowy jeden z kandydatów tak bardzo spodobał się klientowi, że firma zaczyna pod tego kandydata modyfikować np. sposób pozyskiwania klienta czy obszar pracy. Wówczas często studzę te emocje, mówiąc słuchajcie – często dobrze się znamy i mamy dobre relację, więc mogę sobie na to pozwolić (uśmiech) – pamiętajcie, że dobieracie ludzi do realizacji waszego procesu, który działa i przynosi sukcesy. Nie dostosowujmy procesu do nowej osoby…

AC: Dlaczego warto powierzyć rekrutację firmie zewnętrznej?

KW: To czy warto pozostawiam już ocenie przedsiębiorców. Nie jesteśmy cudotwórcami i nie podamy kandydatów, którzy nie są dostępni na rynku. Ale właśnie, kiedy podejmuje się rozmowy ze specjalistami, z nami lub z inną firmą, to powinniśmy dostać rzetelną informację, czy dany profil jest realny, jakie będą oczekiwania kandydatów i skonfrontować to z naszymi potrzebami i możliwościami.

Ja pytam często klientów, czy w firmie jest ktoś, kogo można by przesunąć na dane stanowisko. Czasem wspólnie zastanawiamy się nad tym, jak urealnić profil do sytuacji rynkowej, ale w taki sposób, aby nadal mieć kogoś, kto będzie wspierał realizację procesów biznesowych klienta.

Dziś rekrutacja to sprzedaż. Najpierw trzeba kandydata pozyskać i zaprosić do rekrutacji po to, aby później weryfikować jego kompetencje. To jest coś, czego przedsiębiorcy nie chcą robić i może słusznie (uśmiech).

Mamy możliwość dostępu do wielu narzędzi, poprzez które pozyskujemy kandydatów. Natomiast to, co jest najważniejsze, to umiejętność budowania relacji z kandydatami i odpowiedniego łączenia właściwego kandydata z odpowiednim dla niego pracodawcą i pracodawcy z odpowiednim dla niego kandydatem.

employer branding | Kadry | kamila wrocińska | milado | rekrutacja

Czytaj także